Świat zwolnił!
Świat zwolnił. Przestaliśmy pędzić na oślep za sprawą koronawirusa. Każdy z nas ma inne podejście do sytuacji w której znalazły się Państwa i inne refleksje. Natomiast jedno jest pewne- świat konsumpcyjny, który narzucało życie doprowadził do kryzysu, nie tylko ekonomicznego ale i ekologicznego. Cały świat zaczyna tonąć w śmieciach. Przerażają ilości odpadów medycznych (głownie z produkcji maseczek ochronnych, chusteczek jednorazowych oraz środków dezynfekujących). Statystyki pokazują, że w mieście Wuhan z każdym dniem przybywało ich w ilości aż 200 ton. Odpady te, muszą zostać spalone. Kolejnym źródłem zwiększonej ilości odpadów jest zakup przez społeczeństwo paczkowanej żywności. Jak już wiemy sklepów nikt nie planuje zamykać a badania pokazują, że żywność nie jest źródłem przenoszenia wirusa. Warto mieć to na uwadze robiąc kolejne zakupy. Do powstawania hałdy odpadów przyczynił się również Starbucks, ponieważ w czasie epidemii powrócił niestety do sprzedaży kawy w kubkach jednorazowych, nie poddawanych recyklingowi.
Liczba osób oglądających telewizję i korzystających z urządzeń energochłonnych z każdym dniem wzrasta, a to z kolei przyczynia się do coraz większego zużycia energii.
Myślę, że warto wspomnieć również o planowanych inwestycjach ekologicznych w najbliższych latach. Niestety, obecna sytuacja mocno odbiję się na gospodarce a to z kolei będzie zmuszało niektórych przedsiębiorców do cięcia kosztów i wycofania się z planowanych inwestycji ekologicznych oraz inwestycji w energetykę odnawialną.
Plusem sytuacji wywołanej wirusem COVID-19 jest zmniejszenie emisji gazów cieplarnianych, w wyniku zamknięcia zakładów pracy, szkół, czy też galerii handlowych. W Chinach emisja dwutlenku węgla spadła o około 25%. Na spadek emisji gazów cieplarnianych ma również wpływ zmniejszenie zapotrzebowania na ropę naftową. Spowolnienie gospodarki pozwala na odnotowanie spadku emisji CO2 do atmosfery. W Chinach w prowincji Hubei zostały przeprowadzone badania, które pokazują, że jakość powietrza się poprawiła. Uratowało to życie czterem tysiącom dzieci poniżej 5 roku życia i aż 73 tysiącom osób w podeszłym wieku. Hiszpania także odnotowuje spadki, ponieważ ruch w godzinach szczytu zmniejszył się aż o 14%. Transport lotniczy został ograniczony do minimum, co również ma wpływ na zmniejszoną produkuję emisję.