Poprzez zaufanie dajemy bufor bezpieczeństwa!
O tym, jak podjęte ryzyko i decyzje w przeszłości wpłynęły na losy firmy, która niesie pomoc przedsiębiorcom – rozmawiamy z Anetą Kłunduk – Prezesem Przedsiębiorstwa Konsultingowego AGM Sp. z. o.o.
– Jak wyglądały Pani pierwsze kroki w branży konsultingowej?
Pierwsze szkolenie dla branży medycznej, pamiętam jak przez mgłę. Finalnie wyszło tak satysfakcjonująco, że nasi słuchacze nie chcieli wychodzić na przerwę. Po jego zakończeniu podchodzili do mnie sami i prosili o konsultacje indywidualne.
Z kolei, moje pierwsze doradztwo zakończyło się powodzeniem i nawiązaniem współpracy z placówką medyczną – podpisaniem umowy. Co więcej, klient zapytał, czy to właśnie ja, mogę być jego opiekunem. Przyznałam się wówczas do tego, że mało znam jego specyficzny zakres, ale jak tylko mi zaufa i pomoże wdrożyć tajniki swej działalności, to ja z całą pewnością pomogę zrealizować dany cel. Dzięki naszej pracy, wprowadziliśmy z sukcesem potrzebny im system zarządzania. Współpraca ułożyła się świetnie i dobrze przebiega do dnia dzisiejszego.
– Konsulting i doradztwo, wiążą się z ogromnym stresem. Co sprawia, że Pani czuje się swobodnie na swoim stanowisku?
– Zgadzam się z tymi słowami. Jednak to nie jest tak, że nie odczuwam stresu. Nawet po tylu latach, w branży, nadal mi on towarzyszy, ponieważ każde nowe szkolenie jest kolejnym wyzwaniem. Pogłębiam pracę nad sobą. Przyznam również, że moja historia zawodowa pomogła mi w pokonywaniu swoich słabości. Rozpoczęła się ona od pracy w Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych. Petenci, których obsługiwałam chwalili mnie za indywidualne i otwarte podejście do zleconych spraw, a także za fachową obsługę. Tak samo za pomoc i doradztwo w rozwiązywaniu ich problemów.
Te wymienione cechy oraz stałe podnoszenie kwalifikacji, spowodowały, że moja praca stała się dla mnie pasją. Niesamowicie mnie cieszy, motywuje i dodaje skrzydeł w dalszych działaniach. Tym samym sposobem, zdobywamy zaufanie Partnerów, jednocześnie przekazując merytoryczną wartość, aby nasze rozwiązania były zabezpieczeniem oraz pomocą. Klienci uczą nas postępowania oraz pewnych zachowań. Z kolei, jako AGM Konsulting jesteśmy buforem bezpieczeństwa dla przedsiębiorców, z którymi współpraca jest wieloletnia.
– Czym AGM wyróżniała się na rynku? Co przykuło uwagę przedsiębiorców?
– Wszystko zaczęło się od mojego taty, który razem ze wspólnikami, założył firmę o podobnym profilu. Niestety nie wszystko w tej spółce układało się po jego myśli. W ślad za tym, narodził się pomysł, żeby rozpocząć wspólną drogę biznesową, ponieważ ja z mężem, posiadamy wymagane wykształcenie, lubimy się uczyć, mamy dobry kontakt z ludźmi i dużo chęci do pracy. Początki nie były łatwe, powiedziałabym nawet, że bardzo ciężkie. Dysponowaliśmy niewielkim funduszem – brakowało środków finansowych na rozwój i marketing, wszystko robiliśmy sami, by zminimalizować wydatki na działalność. Pracowaliśmy ciężko „24 godziny na dobę”, a nasze mieszkanie od 8:00 rano zamieniało się w biuro. Pamiętam jak dziś – zdobycie przez mojego męża, we współudziale z moim tatą, pierwszego klienta. Radość była ogromna i jednocześnie strach, czy podołamy zadaniu. Wzrastała liczba Partnerów, którym pomogliśmy. Z upływem czasu, zaczęliśmy pracować nie tylko na terenie Śląska, ale ogólnopolsko.
– Zaufanie klientów budowało markę AGM. Skoro firma teraz jest w Pani rękach – to jakie są jej główne założenia?
– Główną misją jest spełnianie wymagań i oczekiwań klientów poprzez świadczenie – na wysokim i stabilnym poziomie jakościowym – usług konsultingowych, doradczych i szkoleniowych. Dlatego też nasi trenerzy szkolą się branżowo i zależy nam na pełnym profesjonalizmie. Prócz naszych codziennych działań – najważniejszy jest dla nas klient oraz jego potrzeby. Realizujemy nawet najtrudniejsze projekty, których inne firmy nie chcą się podjąć. Wyróżnia nas wszechstronne doradztwo. Zaufanie wśród naszych Partnerów budujemy głównie poprzez moją „złotą zasadę” – klienta nie wolno oszukać. Jeżeli nie potrafimy wykonać jakiegoś zadania lub popełnimy błąd – konieczne jest przyznanie się do niego.
– Doskonałe kwalifikacje są kluczowe w tej branży. Co jeszcze jest potrzebne, aby móc odpowiednio szkolić?
– Aby sprostać wyzwaniu jakim jest profesjonalne szkolenie czy doradztwo, należy sięgnąć po czynniki o charakterze organizacyjnym, takim jak: elastyczność, zdolność szybkiego uczenia się, oraz ciągłe pogłębianie swoich kompetencji. Ważnym elementem stało się podnoszenie wydajności oraz efektywności pracy, a przy tym rozwijanie umiejętności pracowników.
– Dziękuję za rozmowę.
– Klaudia Kaczmarczyk – StadlerMedia.pl